Poród – rzecz naturalnie nienaturalna
Poród – rzecz naturalnie nienaturalna?
Tak, wiem, że kobiety od zarania dziejów rodzą dzieci. Wiem skąd te dzieci się biorą, wiem, jak wygląda budowa anatomiczna kobiecych narządów rozrodczych i wiem, przynajmniej w teorii, jak przebiega poród. Więc niech ktoś mi wytłumaczy, jak, do cholery, naturalne może być to, że głowa człowieka, prawdziwego, małego bo małego, ale jednak, i ramiona, i całe jego ciało, przechodzą przez kanał rodny? Przecież to NIE MOŻE być naturalne! Przecież to musi boleć tak, że masz ochotę zabić cały świat. Dupę rozrywa na cztery strony świata. Czujesz, że umierasz, a dzieje się rzecz wręcz przeciwna – wieńczysz dzieło nowego życia – cel szczytny, warto na pewno, co w końcu jest dla kobiety ważniejsze, niż jej własne dziecko. Tylko czy to wszystko musi przebiegać aż tak drastycznie? Krew, pot i łzy. To jest moje wyobrażenie porodu. I niewyobrażalny ból. Rzeźnia jednym słowem. Niby nie można się negatywnie nastawiać, i ja się autentycznie bardzo staram, ale to jest silniejsze ode mnie! Całe życie najbardziej na świecie, oprócz śmierci, boję się porodu! Znacie to uczucie, przed:
Mam tylko nadzieję, że ta nasza kruszynka pójdzie po tatusiu i nie będzie taką straszną panikarą jak mama. Tak nam dopomóż… Amen.
EDIT 2017: Gdy już znam potwora, nie boję się aż tak bardzo. Ale rozumiem swoje lęki. I trochę się z tego tekstu nabijam 😀 Jestem miesiąc przed drugim porodem. Czy moje wrażenia z niego będą takie same, jak z pierwszego? Któż to wie…
*zdjęcie rodzącego orzeszka pochodzi stąd
(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);
ga(’create’, 'UA-92187595-1′, 'auto’);
ga(’send’, 'pageview’);