Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Zastanawiałaś się czasem nad sensem macierzyństwa? Takim głębszym. Czym właściwie jest macierzyństwo – czy jest to obowiązek, czy wielka przygoda? Jedno i drugie, oczywiście! Powiem Ci szczerze… Nie jestem zadowolona z tego, jak zdarza mi się podchodzić do macierzyństwa. Zaraz Ci napiszę, dlaczego. O czym będzie ten post? O kilku ważnych rzeczach. Jak sprawić, by macierzyństwo było dla Ciebie najpiękniejszą przygodą, a nie tylko obowiązkiem? W tym poście podpowiem Ci kilka rzeczy, które możesz zrobić, by wychowanie dziecka było dla Ciebie najpiękniejszym czasem w życiu. By męczyło mniej, a wywoływało więcej radości na Twojej twarzy. Gotowa?

Tę listę tworzę przede wszystkim dla siebie. Żeby pamiętać, co jest w życiu najważniejsze, częściej myśleć pozytywnie i wracać do tego, gdy będę czuła taką potrzebę. Przez ponad dwa lata, od kiedy jestem mamą, zdarzało mi się wiele upadków. Wzlotów też, ale upadki były, częste i dość bolesne. Nieprzespane noce, stany depresyjne i poczucie, że każdy dzień jest taki sam. Dzień świstaka. Że nikt nie docenia mojej pracy, że nie robię nic sensownego i 'niechtodzieckojużdorośnie-niemamsiły-niechcemisię-takmiciężko’. Tak bywało. Mam nadzieję, że po części mnie rozumiesz. W sumie jestem prawie przekonana, że każda matka choć raz miała podobne myśli. Macierzyństwo jest wielkim obowiązkiem. Jest też wielką i piękną przygodą, choć czasem monotonną. Ale to my możemy, musimy zadbać o jakość tego macierzyństwa. Nie tylko dla naszych dzieci, również dla siebie i własnego zdrowia psychicznego.

Jak uczynić macierzyństwo najpiękniejszą przygodą?

Na szczęście u mnie szybko przychodzi opamiętanie. Głos rozsądku, który mówi: ’ale jak to – nie robisz nic ważnego, nic sensownego?’. Przecież to właśnie dziecko i jego wychowanie jest najważniejsze. NAJ-WAŻ-NIEJ-SZE. Przynajmniej na chwilę obecną. Co z tego, że życie kręci się wokół zupek i kupek? Pomyśl przez chwilę. Nie musisz iść do pracy, zrywać się bladym świtem i pędzić w wyścigu szczurów przez okrągły rok. Czy to nie jest 'jakiś’ plus? 

Nie nudź się na macierzyńskim!

Baw się z dzieckiem. Odłóż na chwilę smartfon, wyłącz telewizor. Spójrz na małego człowieka, którego wydałaś na świat i bądź dla niego. Organizuj mu czas, ucz, baw, tul i kochaj. Pamiętaj, że:

Żaden dzień się nie powtórzy!

Oglądając zdjęcia swojego brzdąca nie możesz się nadziwić, jak szybko rośnie, prawda? Już nigdy nie będzie mniejszy. Nigdy nie będzie bardziej bezbronny. Nigdy nie będzie miał tak małej rączki i stópki. Zapach niemowlaka szybko ulotni się z jego małego ciałka, a Ty zapomnisz, jak to jest, czuć wtulone w siebie malutkie ciałko. Będziesz pamiętać, że tak było, ale zapomnisz, jak to jest… Celebruj każdą chwilę, bo żaden dzień się nie powtórzy. A gdy dni będą ciężkie, bo ząbki, bo choroba, bo nie spałaś kolejną noc z rzędu, powtarzaj sobie jak mantrę, że:

TO MINIE!

Zawsze mija! U mnie na początku córka miała problemy z ulewaniem. A ja z karmieniem piersią. Minęło. Później nie spałyśmy w nocy – częste pobudki odbierały mi radość z macierzyństwa i chęć do życia. To też minęło! Teraz borykamy się z chorobami okresu żłobkowo-zimowego. I wiem, że TO MINIE! Jestem teraz w drugiej ciąży, pierwszy trymestr był dla mnie dużym wyzwaniem. Minął. Zdaję sobie sprawę z tego, że to po prostu pierdoła, jednak powtarzanie sobie jej w kółko naprawdę pomaga i pozwala uwierzyć, że problem, a raczej niedogodność, istnieje tylko przez chwilę. Bo za następną chwilę znika i zostaje zapomniany.

Czerp radość z prostych rzeczy

Wiem, nie ma nic fascynującego w gotowaniu zupy jarzynowej. Poranna toaleta małego szkraba nie jest ani wielkim wysiłkiem, ani żadnym osiągnięciem. Położenie dziecka spać to normalka dla każdej mamy. Jednak właśnie te drobne z pozoru rzeczy są powodem
  1. odczuwania poczucia bezpieczeństwa przez dziecko (bo rytuały, itp.)
  2. frustracji odczuwanej przez nas (bo musi być na czas i MUSI być)
Spróbuj podejść do tego tak. Nie traktuj prostych, codziennych czynności jak przykry obowiązek. Pamiętaj, że właśnie te drobnostki, konieczne w rytmie każdego dnia, tworzą waszą więź i wyznaczają jej jakość. Postaraj się wyplątać z nerwowego przeżywania każdego dnia i nie przejmuj się drobnymi obsunięciami czasowymi i potknięciami. Rób to, co do Ciebie należy z uśmiechem na twarzy, bo mimo, że dziecko jeszcze nie rozumie tych wszystkich emocji, doskonale je wyczuwa. A jesteś dla niego wzorem do naśladowania. Pamiętaj! I zdaj sobie sprawę, że

Zatęsknisz za każdym etapem posiadania i wychowania dziecka

Będziesz tęsknić za noworodkiem leżącym Ci na piersiach. Będziesz tęsknić za niemowlakiem pachnącym mlekiem i utytłanym pierwszą marchewką. Z rozrzewnieniem będziesz wspominać pierwszy ząbek, pierwsze kroki, pierwsze słowa. Zatęsknisz i zapłaczesz, bo przecież było tak cudownie. I myślisz, że wtedy będą Ci brzmieć w głowie kolkowe płacze i przypominać wygibasy, gdy dziecko nie chciało wysiedzieć w wózku na spacerze? Na pewno nie! Tak samo, jak zimą tęsknimy za upalnym latem i słońcem, a latem oglądając zimowe ujęcia myślimy: 'ależ było pięknie, lubię zimę!’ – tak będziemy tęsknić za każdym miesiącem czy rokiem w rozwoju naszego malucha. Dlatego

Spraw, żeby jego dzieciństwo, a Twoje macierzyństwo były atrakcyjne!

Zabieraj dziecko na basen, ciekawe zajęcia, jeśli tylko możesz. Poznawaj je z innymi dziećmi (sama będziesz miała chwilę na ploteczki z koleżanką i dla odmiany porozmawiasz z kimś dorosłym 😉 ). Nie szukaj wymówek, szukaj sposobów (to powinnam sobie wyryć na czole). Skacz, śmiej się, wycinaj, wyklejaj, koloruj! Tylko przez chwilę będziesz miała okazję robić wszystkie te rzeczy bez bycia posądzoną o śmieszność 😉 Czasem fajnie jest odpuścić prasowanie, które przecież nie ucieknie, na rzecz mile spędzonego popołudnia na zabawie z dzieckiem. Choćby miała być to zabawa w kółko graniaste przez trzy godziny! Trzy godziny uśmiechu dziecka. I dźwięku jego śmiechu. Najpiękniejszego dźwięku na świecie. 
Za nim też zatęsknisz. Kolekcjonuj więc chwile, w których rozbrzmiewa i ciesz się macierzyństwem, śmiejąc się wraz z dzieckiem z całych sił!
A gdy tych sił zabraknie, wróć do tego tekstu. I przestań się mazać! Nie jesteś sama. Jest z Tobą cała armia takich samych jak Ty mam. I jeden najważniejszy w tej całej bitwie żołnierz. TWOJE DZIECKO.
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Macierzyństwo - obowiązek i przygoda
Zdjęcia zostały zrobione w Parku Miniatur w Kowarach – serdecznie polecam to miejsce wszystkim odwiedzającym Karkonosze 🙂

(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);

ga(’create’, 'UA-92187595-1′, 'auto’);
ga(’send’, 'pageview’);
setTimeout(“ga(‘send’, ‘event’, ‘read’, ‘20 seconds’)”,20000);

Cieszę się, że tu jesteś i że interesują Cię moje treści! Bądź na bieżąco i:

- polub moją stronę na Facebooku TUTAJ
- dołącz do mojej grupy Zadbane i zaradne mamy :)
- śledź kadry z naszego życia i moje kulinarne poczynania na Instagramie TUTAJ
- inspiruj się ze mną na Pinterest TUTAJ
- A jeśli jesteś lub chcesz zostać użytkownikiem Thermomixa, koniecznie śledź mój Thermomixowy profil Magda M. i TM TUTAJ