Tak kolor Living coral opisują na stronie Pantone:
Żywy, choć łagodny kolor PANTONE 16-1546 LIVING CORAL otula nas ciepłem i ożywia dając nam komfort i pogodę ducha w ciągle zmieniającym się środowisku.
Jak można go wykorzystać we wnętrzach? Oto propozycje, które znalazłam na Pintereście.
Living coral jako baza
Mnie - trochę przytłacza, jest aż za energetyczny jako baza, na przykład na ścianach. Ośmieliłabym się użyć go w mniej używanych, fikuśnych pomieszczeniach, gdybym takie posiadała ;) We wnętrzach jestem jednak trochę mniej odważna i u mnie koral mógłby pojawić się tylko w dodatkach. Trzeba jednak przyznać, że we wnętrzu grając główne skrzypce prezentuje się ciekawie!
Living coral w dodatkach
O! Tu mi się podoba! Koralowe krzesło, ramki czy inne dodatki to bardzo energetyczny i jednocześnie przytulny element w bardziej stonowanym wnętrzu. Do living coral dopasujemy beże, szarości, brązy czy odcienie niebieskiego.
Living coral w pokoju dziecięcym
Tu trzeba przyznać, że living coral pasuje bardziej do pokojów dziewczynek. Mów co chcesz, ja nie urządziłabym synowi pokoju w kolorze koralowym. Pod tym względem jestem tradycjonalistką, i mimo że wierzę, że prawdziwy facet różu się nie boi, przy chłopcu postawiłabym na inne barwy. Za to koral dla dziewczynki jest wprost wymarzony! Zobacz, jak fajnie można go wkomponować we wnętrze.
Ja bardzo lubię używać koloru podobnego do living coral, pojawia się nawet w akwareli w moim logotypie czy innych elementach graficznych, jakich używam na blogu. To niesamowicie kobiecy odcień i ja jestem jego fanką, ale przyznam, że jeśli chodzi o wnętrza, chyba by mnie przytłoczył i zaakceptowałabym go wyłącznie w formie dodatków.
A jakie jest Twoje zdanie?
Na Facebooku znajdziesz mnie TUTAJ
Na Instagramie jestem TUTAJ
Poplotkować ze mną możesz w mojej grupie TUTAJ
A moje inspiracje podejrzysz na Pinterest TUTAJ
Do zobaczenia wkrótce! :)
Chyba bardziej podoba mi się w dodatkach, a w pokoikach dziecięcych już w ogóle pięknie! Chociaż.. cały pokój z drugiego zdjęcia bardzo przypadł mi do gustu. Wygląda super :). No i zasłony też mi się spodobały, gdybym wiedziała, gdzie takie kupić... . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię koral. W niektórych aranżacjach wygląda naprawdę pięknie, w innych mniej. W pokoju dziecinnym tak, ale bardziej w dziewczęcym. Synkom ścian w takim kolorze raczej bym nie pomalowała. :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny. W połączeniu z bielą czy szarością prezentuje się cudnie. Jeśli nie lubimy za dużo na ścianie to w dodatkach równie uroczy.
OdpowiedzUsuńPiękny odcień, dodatki w tym kolorze mi się podobają
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor a dokładnie to dodatki fajnie wyglądają
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! Ale chyba raczej wybrałabym go w dodatkach, myślę, że całe ściany mogłyby się szybko znudzić... ;)
OdpowiedzUsuń