Cześć!
Dziś chciałam pokazać Wam kilka ujęć z mojej self-mini-sesji ciążowej, którą zrobiłam w sobotę. Nabiegałam się ze statywem jak głupia, a że były to pierwsze (!) zdjęcia jakie wykonałam nowym aparatem, a jednocześnie pierwsze nieprzypadkowe zdjęcia, jakie wykonałam jakimkolwiek aparatem, z efektu jestem nawet zadowolona :) Przy okazji, na końcu bonus i aktualizacja, co u nas po trzecim USG prenatalnym :)
Zdjęcia nie są w żaden sposób przerabiane, wszystkie efekty, bardziej lub mniej zamierzone, osiągnęłam za pomocą ustawień aparatu.
Dziś mija 32 tydzień i 2 dzień ciąży, w której:
- przybrałam całe 4,9 kg,
- z czego nasza mała królewna waży już 1850 g.
- obwód mojego brzucha wynosi 96 cm, przez miesiąc to tylko 1 cm więcej, widzę jednak wyraźnie, że rośnie,
- ulubionym zajęciem mamy jest spanie i jedzenie,
- ulubionym zajęciem córki jest rozpychanie mamie żeber i budzenie jej czkawką.
A oto i sprawczyni całego zamieszania :)
Wpis został zainspirowany wyzwaniem blogowo-fotograficznym u Karoliny z Żyj Kochaj Twórz. I bardzo się cieszę, że wzięłam w nim udział :)
wow, piękne te zdjęcia! co to za aparat? Madziu wyglądasz prześlicznie i ten cudowny brzuszek, naprawdę słodki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Aparat Sony RX100
Usuńno to bardzo fajnie się sprawuje ten Sony:) Madziu nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Szczegóły u mnie:)
UsuńDziękuję, zabiorę się za to jeszcze dziś :)
UsuńPodziwiam Cię - taka sesja i to sama sobie - WOW! :)
OdpowiedzUsuńNie było łatwo! Cieszę się, że Ci się podoba :)
Usuńsuper foty!! Śliczny masz brzuszek, naprawdę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńMam nadzieję że canon i 50mm. BTW do białego pasowały by french ;)
OdpowiedzUsuńLedwo obsługuję kompakt, z lustrzanką bym sobie nie poradziła ;) French passe jak dla mnie, może kiedyś ;)
UsuńPiękna sesja :)
OdpowiedzUsuńSpanie i jedzenie jak najbardziej za - tym bardziej że później to różnie jest z czasem .
Spokojnego oczekiwania :)
Dziękuję :)
UsuńAle świetne zdjęcia! Domowa sesja, a jaki efekt :) świetnie wyglądasz i naprawdę tak niewiele przytyłaś? Te 5 kg to chyba tylko sam brzuch :p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sam brzuch :D
Usuńbardzo fajna sesja. Zdjęcia mają klimat, są delikatne i podkreślają charakter chwili. Super!
OdpowiedzUsuńSuper :) patrzę na zdjęcia i znowu jakbym widziała siebie w ciąży, też miałam malutki brzuszek i najwięcej przytyłam w ostatnich tygodniach. Ostatecznie w 42 tc przytyłam 6,5 kg :) bardzo podoba mi się sesja :) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń42 tygodnie! O zgrozo! Ale przytyłaś rzeczywiście malutko :)
UsuńTak czekałam, a ostatnie tygodnie dłużyły się niemiłosiernie i gdy siódmego dnia po terminie wywoływano mi poród, a Mała stwierdziła, że zostaje w środku, poszłam zwyczajnie do kibelka i ryczałam....;p A teraz czasem z chęcią schowałabym ją ponownie do brzucha ;p
Usuńtzn. waga po 42 tyg wynosiła 6,5 kg na plusie ;p
OdpowiedzUsuńzdjęcie z góry jest piękne! wyszło super :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz! Cudowne zdjęcia, będą super pamiątką :) A wiesz, że Twoja księżniczka "ćwiczy" oddychanie :), to właśnie dlatego ma czkawkę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym co nieco, to będzie bardzo wyćwiczona jak się urodzi :D
UsuńPięknie wyglądasz w tym brzuszku!!!
OdpowiedzUsuńMamuśkA JESTEŚ PIĘKNA:) pozdrawiam ola
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper Ci wyszły te zdjęcia. Bardzo nastrojowe. Od razu widać, że się dobrze "dogadałaś" z nowym aparatem ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Ajajaj, Karolina będzie miała niezły zgryz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Inka
Dziękuję kochane :) :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pamiątka!! Wyglądasz bardzo ładnie, należysz do tego szczęśliwego grona kobiet, którym ciąża służy a nie tylko "ciąży" ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjecia. Pięknie wygladasz :*
OdpowiedzUsuń