Na wstępie zaznaczam, że kwota nie uwzględnia jako takiej wyprawki, czyli ubranek, pościeli, smoczków, butelek, przewijaka, wózka i tym podobnych. Kilku produktów wielu rodziców nie potrzebuje zupełnie (np. mleko modyfikowane, wkłady do kosza na zużyte pieluchy), ale większość z nich znajdzie się w każdym domu, w którym jest noworodek (np. pieluchy, witaminy, produkty higieniczne)
Przewijanie
Pieluchy
Zużyliśmy:
1 opakowanie Pampers w rozmiarze 0 - 19,99 zł
2 małe i 1 duże opakowanie Pampers w rozmiarze 1 - 12,99+12,99+29,99=55,97 zł
1 opakowanie Dada w rozmiarze 1 - 11,90 zł
1 duże opakowanie Pampers Premium Care w rozmiarze 2 - 44,90 zł
Oprócz pieluch przydały się także:
Podkłady na przewijak Seni (30 sztuk) - 22,90 zł
Podkłady Canpol (pół opakowania) - 0,5x21,99=11,00 zł
Ściereczki na rolce (jako chusteczki do mycia buzi i pupy) - 6,99 zł
Chusteczki nawilżane Tami (3 opakowania) i Kindii Pure (3 opakowania) - (3x5,99)+14,99=32,96 zł
Środki higieniczne
Opakowanie kompresów jałowych Medicomp do przemywania oczu - 5,89 zł
15 ampułek soli fizjologicznej - 0,3x9,79=2,94 zł
2,5 wkładu do kosza na zużyte pieluchy Tommee Tippee Sangenic - 60 zł
Patyczki z ogranicznikiem do pielęgnacji pępuszka - 3,49 zł
Mleko modyfikowane
2,5 opakowania mleka Hipp Combiotik 1 - 2,5x37,99=94,98 zł
Produkty apteczne
Witamina D - 30 kapsułek - 0,3x13,89=4,17 zł
Octenisept - 50 ml - 15,84 zł
Probiotyk Biogaia - 30,99 zł
Produkty dla mamy
Wkładki laktacyjne Johnsons - 2 opakowania - 2x18,99=37,98 zł
Femaltiker - 2 opakowania - 2x25=50 zł
Herbatka laktacyjna - 3 opakowania - 3x7,09=21,27 zł
Zwróć uwagę, że w powyższym zestawieniu nie ma żadnych kosmetyków. Po pierwsze dlatego, że ich ceny znacznie się wahają, po drugie, ciężko określić ich miesięczne zużycie, a po trzecie... my nie używamy żadnych kosmetyków oprócz oliwy z oliwek do kąpieli i szamponu raz na tydzień.
To tyle. Jaka wyszła końcowa kwota? Ile wydaliśmy na produkty 'pierwszej potrzeby' dla naszej córeczki w pierwszym miesiącu jej życia?
W ciągu pierwszego miesiąca życia jeszcze trzeba by było dopisać podkłady poporodowe (u mnie szło ich multum), Tantum rosa (chyba ze 14 saszetek zużyłam), maść na sutki, która jak dla mnie była beznadziejnym wydatkiem, bo sama maść kosztowała ponad 20 zł, zużyłam jej minimalną ilość, ale ta minimalna ilość była zdecydowanie konieczna. Pieluch u nas szło więcej, bo przez pierwszy miesiąc życia maluch bardzo dużo ich potrzebował ;-)
OdpowiedzUsuńFajne podliczenie :) Moje maleństwo już co prawda z pieluch dawno wyrosło i nie pamiętam, ile wydałam na nie w pierwszym miesiącu, ale rzeczywiście kwoty są niemałe. Jak wspomniałaś, pominęłaś wyprawkę, a to jest przecież pierwszy kolosalny wydatek. Szczególnie przy pierwszym dziecku. Przy drugim wózek i łóżeczko można już mieć w spadku po starszaku :) Dla pierwszego trzeba wszystko kupić. Ale... ta radość z cudownego, maleńkiego bobaska i tak łagodzi wszelkie koszty, wydatki czy niewyspania :) Czyż nie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z maleństwem! :)
Ja miałam w domu noworodka jakieś 11 lat temu i z rego, co pamiętam to niekoniecznie wydawałam na niego sporo kasy... Koszty zaczęły się wtedy, gdy oprócz pieluch musiałam zacząć kupować mleko modyfikowane.
OdpowiedzUsuńO rany, strasznie dużo! Myślę, że używanie bardziej wielorazowych produktów mogłoby zmniejszyć ten koszt. Gdzieś, chyba u Oszczędnickiej widziałam dużo niższy koszt. Jednak pewnie wszystko zależy od dziecka :)
OdpowiedzUsuńA kiedyś, jak pisałam, że dziecko "kosztuje" 100tys zł (do 18rż), to słyszałam głosy, że to nieprawda, że to za dużo. A jednak nadal sadzę, że ta
OdpowiedzUsuńKwota jest jak najbardziej realna. Zwłaszcza z wydatkami na
Nianie, bo nie każdy przecież ma mobilną babcię ❤️
Małe dziecko, mały problem - jak to mówią... ;) Poczekajcie, aż pierwszą potrzebą stanie się telefon, tablet i markowe adidasy :D
OdpowiedzUsuńMoja córka ma już 7 lat. Używaliśmy podobnych produktów, ale ceny mogły się nieco różnić ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńNiezła sumka :) Jestem zdania, że dziecko to skarbonka bez dna ;)
OdpowiedzUsuńhaha nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale mega fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńZa niedługo sama zostanę mamą i zachęciłaś mnie tym wpisem, żeby samemu zrobić taki kosztorys :) Jestem ciekawa ile u nas wyjdzie :) Wydaje mi się, że u Ciebie nawet sporo, ale wiadomo, że wszystko jest zależne od danych aktualnie potrzeb, ja bym sobie też niektóre rzeczy odpuściła :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę dużo! Dziecko to duży wydatek, ale nawet jedno spojrzenie rekompensuje wszystko :)
OdpowiedzUsuńNieźle, a to tylko te najpotrzebniejsze rzeczy...
OdpowiedzUsuńTo moim zdaniem nie jest jakas bagatelna suma.
OdpowiedzUsuńw moim przypadku sądzę, że wydaliśmy więcej na naszego bobasa. A mój smyk ma obecnie 10 miesięcy więc można powiedzieć, że na świeżo porównywałam przeliczania
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten wpis :) U mnie też córeczka, ale jeszcze nie po tej stronie brzucha ;) Fajnie wiedzieć ile kosztuje pierwszy miesiąc z noworodkiem :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńja na szczescie obrotna byla, praktycznie wszystko mialam po siostrze, nawet lozeczko i wozek, niesamority fart, a reszte rzeczy kupowalam w internecie i to jest z kolei niesamowita oszczednosc
OdpowiedzUsuńTo bardzo przydatny wpis dla mam oczekujących maleństwa. Pozwoli im przygotować się na finansowe wyzwania związane z posiadaniem maleńkiego dziecka 👍🏼
OdpowiedzUsuńWolę nie podliczać, patrząc jak szybko pieniądze z konta uciekają. ;)
OdpowiedzUsuńGdzieś Ty kochana kupiła Biogaje za 31 zł? Ja za zwoją dałam prawie 60zł
OdpowiedzUsuńAle wyliczenie :-) Szkoda, że nie doliczyłaś do tego dolicz koszt opieki i koszt dla Twojego organizmu w postaci np. nieprzespanych nocy ;-)
OdpowiedzUsuńJa robiłam zapasy w końcówce ciąży, przy każdych zakupach coś i jakoś gładko poszły te wydatki
OdpowiedzUsuńCzyli prawie 500+ ;)
OdpowiedzUsuńGdzies kiedya czytałam ze 18 lat zycia dziecka kosztuje rodzicow okolo 200tys. Teraz pewnie będzie o wiele więcej
OdpowiedzUsuńPociesze was, będę miała bliźniaki, to tą sumkę trzeba zrobić x2 :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe obliczenia. Ostateczny wydatek jest kwestią optymalizacji, wyboru tego, co będzie dobre dla mnie i mojego dziecka, nie robienia zbyt dużych zapasów itp.
OdpowiedzUsuńno tak, już nie wspominając o ubrankach (szczególnie, gdy dziecko rodzi się w zimie, to koszty idą w górę), pierwsze zakupy typu wózek, łóżeczko,pościel, przewijak, etc. Poza tym jest mnóstwo mniejszych kosztów które tez w skali roku zbierają się na pokaźną sumkę - wydatki na proszki, płyny do prania, kosmetyki, o których wspominałaś, większe zużycie wody czy prądu.
OdpowiedzUsuńJa mam starsze dzieciaki i po podliczeniu całego roku lekko się zdziwiłam :) Moje wydatki tutaj http://mamonik.pl/wychowanie-dziecka-ile-to-kosztuje/
OdpowiedzUsuń