2 tygodnie temu miałam przyjemność brać udział w pierwszym szczecińskim spotkaniu mam blogujących – Matki na Dzikim Zachodzie. Było rewelacyjnie! Relacja i dużo zdjęć poniżej.

Dzień zaczął się dla mnie już o 6 rano, bo o tej porze dotarła do Szczecina Natalia z kamilowe.pl, którą odbierałam z dworca. Pokazałam jej najpiękniejsze miejsce według wielu szczecinian – Wały Chrobrego, które o wschodzie słońca wyglądały wyjątkowo urokliwie!
Wyszykowałyśmy się i nim wskazówki zegara pokazały południe, stawiłyśmy się w miejscu spotkania. Bistro na Językach, bo o nim mowa, ugościło nas wyśmienicie! Atmosfera miejsca jest naprawdę świetna, zostałyśmy ponadto uraczone pysznym obiadem i najlepszym deserem na świecie!
Na początek Karolina z dzieciecapodroz.blogspot.com (jedyna mama z pięknym ciążowym brzuszkiem w naszym towarzystwie) przeprowadziła świetne warsztaty integracyjne, co jeszcze bardziej rozluźniło atmosferę. Każda z nas opowiedziała coś o sobie, poćwiczyłyśmy władanie ojczystym językiem i – po prostu się integrowałyśmy. 
Znalazła się jeszcze chwilka dla Karoliny, która wprowadziła nas w tajniki makijażu.
Później nastąpił istny szał licytacji i rozpakowywania upominków od sponsorów. Zobaczcie, co się działo!
I moje łupy: wylicytowałam Mai sesję zdjęciową w Mama Studio, 2 śliczne spinki od Clips, koszyk na drobiazgi (niektórzy twierdzą, że jednak beret 😉 ), dla siebie masaż hawajski w Mau Loa i perfumy 🙂 Dziewczyny w licytacjach były waleczne jak lwice! Dzięki temu udało się nam zebrać 1670 zł, które zostały przeznaczone na szczecińskie hospicjum. 
A teraz najważniejsze. Gdyby nie te dwie Panie, nic by się nie wydarzyło. Świetne organizatorki i wspaniałe mamy – Kasia z www.mamanatropie.pl i Marta z www.kobietao.pl. Dziewczyny, ogromne brawa dla Was za całe Wasze zaangażowanie i wynik naszego spotkania. Jesteście wielkie!
Cała nasza ferajna 🙂
Od lewej: ja, Iza, Olga, Marta, Paulina, Magda, Patrycja, Natalia, Kasia, Kasia, Karolina, Ania. Zdjęcia robiła Kamila z www.zapsieniwsieci.pl
Już w domu, na spokojnie, podziwiałam prezenty i nagrody. Naprawdę, nie mogę się nadziwić, ile tego było!
Kochani, jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy takie spotkania mają sens i czy warto na nie jeździć – zdecydowanie TAK! Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tyle fajnych mam i naprawdę porządnie się rozerwać. Spotkanie trwało 4 godziny, a miałam wrażenie, że zleciało tak szybko, za szybko! Było super, czekam z niecierpliwością na kolejne!

(function(i,s,o,g,r,a,m){i[’GoogleAnalyticsObject’]=r;i[r]=i[r]||function(){
(i[r].q=i[r].q||[]).push(arguments)},i[r].l=1*new Date();a=s.createElement(o),
m=s.getElementsByTagName(o)[0];a.async=1;a.src=g;m.parentNode.insertBefore(a,m)
})(window,document,’script’,’https://www.google-analytics.com/analytics.js’,’ga’);

ga(’create’, 'UA-92187595-1′, 'auto’);
ga(’send’, 'pageview’);

Cieszę się, że tu jesteś i że interesują Cię moje treści! Bądź na bieżąco i:

- polub moją stronę na Facebooku TUTAJ
- dołącz do mojej grupy Zadbane i zaradne mamy :)
- śledź kadry z naszego życia i moje kulinarne poczynania na Instagramie TUTAJ
- inspiruj się ze mną na Pinterest TUTAJ
- A jeśli jesteś lub chcesz zostać użytkownikiem Thermomixa, koniecznie śledź mój Thermomixowy profil Magda M. i TM TUTAJ