Lato - cudowna, ciepła, jasna, soczysta i pachnąca pora roku. Zapach lata pamiętam z dzieciństwa. Teraz ten zapach poznaje moja córka.
Czym mi pachnie lato?
Pachnie świeżo skoszoną trawą.
Czereśniami, które najlepiej jeść prosto z drzewa (wlazłam tam naprawdę wysoko, szkoda, że nie widać na zdjęciach ;) )
Malinami, moimi ukochanymi owocami.
Świeżym ogórkiem i mizerią., przygotowaną przez mamę do codziennego obiadu.
Lodami wodnymi, którymi zajadałam się jako dziecko, najlepiej cytrynowymi albo pomarańczowymi.
Porzeczkami, agrestem, rabarbarem, ich kwasowością, która orzeźwia w upalne dni.
Soczystym arbuzem, którym mogłabym się żywić w wakacje.
Opaloną skórą skąpaną w morskiej wodzie.
Lato pachnie... latem. Ten zapach otula i otumania, sprawiając, że przez cały rok tęsknimy, jak uzależnieni, za tą wyjątkową porą roku.
Ja tęsknię, już, choć lato w pełni.
A Wam, czym pachnie lato?
Lato jest nie tylko pachnące, ale niezwykle aromatyczne. Waśnie zajadamy wiśnie :)
OdpowiedzUsuńJej...mnie pachnie dokładnie tak samo...chyba pojadę na lody wodne do sklepu...cytrynowe, albo pomarańczowe:)
OdpowiedzUsuńPięknie i bardzo nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są naprawdę piękne ! ostatnie przebija wszystko
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie :) dodałabym jeszcze to, że latem w rodzinnym domu na tarasie albo na kocu bez opamiętania czytałam książki i moczyłam nogi w podwórkowym basenie :) cudne chwile
OdpowiedzUsuńDzięki :) :*
OdpowiedzUsuńPiękny wpis i cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuń