Być mamą dwójki – czego najbardziej się obawiam
Już wkrótce zostanę podwójną mamą. To dla mnie niezwykle ekscytujące, ale mam też kilka lęków z tym związanych. Czego obawiam się najbardziej przed pojawieniem się na świecie drugiej córeczki?
Zaczyna się dość typowo. Im bliżej do terminu tym bardziej
BOJĘ SIĘ PORODU
Gdy jeszcze nie wiedziałam, co on znaczy, a znałam go tylko z przypowieści i legend, nie było drugiej rzeczy na świecie, której bałabym się równie mocno. Przeczytasz o tym tutaj. Tym razem, gdy już znam potwora, boję się go odrobinę mniej, ale wciąż się boję.
BOJĘ SIĘ ROZŁĄKI ZE STARSZĄ CÓRKĄ
Mimo, że Maja już wiele razy zostawała na kilka dni u dziadków, jakoś wizja tej rozłąki doskwiera mi najbardziej. Obawiam się przedłużającej się hospitalizacji, bo przecież może zdarzyć się spory spadek wagi maluszka, żółtaczka i wiele innych rzeczy. Mam jednak nadzieję, że w szpitalu spędzimy nie dłużej niż kilka dni i będziemy mogły wrócić do ciepłego i bezpiecznego domu.
BOJĘ SIĘ POCZĄTKOWYCH PROBLEMÓW
Takich jak problemy z laktacją, karmieniem piersią, kolkami. Tego, że nie będę potrafiła rozpoznać potrzeb małej i znów będę miała wrażenie, że w byciu mamą jestem beznadziejna, a moje dziecko mnie nie lubi.
BOJĘ SIĘ ZAZDROŚCI ZE STRONY STARSZEJ CÓRKI
Mówi się o tym bardzo dużo. Starszaki często po pojawieniu się w domu nowego członka rodziny stają się nadpobudliwe, zazdrosne, czasem nawet agresywne, a tak wielka zmiana mocno odbija się na ich psychice i zachowaniu. Bardzo bym chciała, żeby Maja zaakceptowała mała i była kochaną starszą siostrą.
BOJĘ SIĘ, ŻE SOBIE NIE PORADZĘ
Założę się, że takie lęki miewała każda z mam. Czy poradzę sobie z dwójką dzieci? Czy będę potrafiła zorganizować sobie dzień tak, żeby małej wypracować ładny rytm jednocześnie nie dając starszej odczuć, że mam dla niej mniej czasu? Czy nocne pobudki nie wpłyną znów na moje funkcjonowanie? To chyba numer jeden wśród moich obaw…
BOJĘ SIĘ ZDERZENIA Z RZECZYWISTOŚCIĄ
Bo na początku pewnie będzie euforia, tak jak po urodzeniu Mai. Bo na początku będę pewnie miała dużo pomocy. Boję się, że gdy już mąż wróci w wir pracy, a babcie przestaną bywać u nas regularnie, zwyczajnie przerośnie mnie rzeczywistość.
Miałaś podobne rozterki? Czy któreś z Twoich lęków się urzeczywistniły? Jak sobie poradziłaś? Koniecznie podziel się w komentarzu!
Maja jest ubrana w:
Bluzę – Mała Mi
Spodnie – H&M
Buty – Nike